niedziela, 3 lutego 2013

Gdyby nie gotówka...

Na Interii pojawił się zmanipulowany i tendencyjny artykuł dotyczący korzystania z gotówki. Tytuł jest wymowny: "Bylibyśmy bogatsi, gdyby nie... gotówka. Za dużo kosztuje". Przedstawia argumenty przeciwko korzystaniu z gotówki, jako metody drogiej i nieefektywnej. W ogóle gotówka to wg artykułu samo zło. Można ją sfałszować albo zgubić. Trzeba nosić, przeliczać. Wprawdzie pod koniec artykułu pojawiło się kilka akapitów noszący znamiona obiektywizmu, ale generalny wydźwięk był zdecydowanie "antygotówkowy", co zresztą widać po tytule. O co tak naprawdę chodzi?

Tylko dzięki istnieniu gotówki istnieje szara strefa w gospodarce. A tylko dzięki szarej strefie wielu Polaków stać na utrzymanie swoich rodzin. Sąsiad zrobi nam remont - płacimy mu gotówką. Tak jest łatwiej, prościej, taniej i nikt nie musi o tym wiedzieć. Gotówka jest więc solą w oku banksterów i polityków. Bankierzy wolą płatności kartami, bo dzięki temu pęcznieję ich wielomiliardowe zyski z prowizji. A gotówkę trzeba ręcznie przeliczać i jej pilnować, co kosztuje. Politycy dzięki płatnościom elektronicznym mogą nas w pełni kontrolować i opodatkowywać. I stąd się bierze nagonka na promowanie płatności kartami i wycofywanie z obiegu gotówki.

Po raz kolejny na moim blogu apeluję o to, aby nie dać się zmanipulować bankowo politycznemu lobby. Płacenie kartą jest drogie, choć bezpośrednio tego nie widzimy. Nie dajmy sobie wmówić instytucjom bankowym i politycznym co jest dla nas dobre a co złe. Gotówka ma wady, jak wszystko na tym świecie. Ale ilość zalet z punktu widzenia szarego człowieka jest zdecydowanie większa.


7 komentarzy:

  1. ale się rozpisałeś. Uczciwy człowiek często żyje skromnie, bo do jego podatków dolicza się podatki tych wszystkich cwaniaczków, których bronisz. Podatki mogłyby być niższe gdyby wszyscy je uczciwie płacili. Wiem, że to nierealna idea, tym bardziej w kraju kombinatorów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mylisz przyczynę ze skutkiem. Szara strefa nie tworzy wysokich podatków. Ona jest ich wynikiem.

      Gdyby nie gospodarcze podziemie, nie byłoby konsumpcji.

      Usuń
    2. myślisz, że jak się obniży podatki o 1/3 to ludzie zaczną je uczciwie płacić?

      Usuń
    3. Nie wiem czy 1/3 wystarczy. Wysokość podatków obecnie jest taka, że nie ludzie mają wrażenie bycia okradanymi. Płacą podatki, składki na ZUS, a i tak wszystkie podstawowe usługi są płatne (do lekarza chodzi się prywatnie, bo na NFZ są kolejki po kilka lat, za przejazd autostradą zbudowaną z naszych podatków trzeba dodatkowo płacić itp.). Podatki muszą być jak najniższe a zebrane pieniądze wydawane efektywnie. Wtedy po prostu nie będzie się ludziom opłacało kombinować z unikaniem ich płacenia.

      Usuń
    4. żeby podatki były bardzo niskie to edukacja od przedszkola musiałaby być w pełni płatna a teraz za darmo można zrobić kilka kierunków studiów i to takich, po których wiadomo, że nie będzie pracy, 3 razy byłem w szpitalu i nigdy nic nie płaciłem, chodzę do lekarza za darmo, po utracie pracy zasiłek niewielki ale jednak się należy nawet ludziom, którzy maja duży dom i np. dwa dobre samochody, państwo stać na alkohol dla pijaków, na fundowanie dzieciom wczasów ale dla potrzebujących pomocy nie ma śroków. jak obniżą ludziom podatki ale za wszystko będzie trzeba płacić samemu to ludzie jeszcze bardziej będą niezadowoleni, bo u nas jest mentalność "mi się należy". wiadomo, że racja jest gdzieś pośrodku. u mnie w pracy są tacy ludzie, którzy tylko narzekają na prace ale pracują tam "kupe" lat i jakoś nie chciało im się poszukać czegoś innego a przez 10 lat nawet przy dużym bezrobociu można znaleźć coś innego. niestety żyjemy w kraju użalaczy i narzekaczy.

      Usuń
    5. Grzegorz - zapraszam do dentysty

      Usuń
  2. brawo dla autora, odwazyl sie napisac to otwarcie, tak wlasnie funkcjonuje system, oni bronia swojego dobra a ty musisz bronic swojego, a podatki trzeba placic

    OdpowiedzUsuń