sobota, 20 października 2012

Bubel posłanki Bublewicz

Zbliża się zimowe przesilenie. Dla kierowców oznacza to konieczność wymiany opon na zimowe. Konieczność ta wynika ze zdrowego rozsądku i dbałości o nasze bezpieczeństwo. Logiczne? Nie. Nie dla naszych ustawodawców.

Szefowa sejmowego zespołu do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego, posłanka PO Beata Bublewicz, wpadła na świetny pomysł. Chce stworzyć ustawowy nakaz jazdy zimą na oponach zimowych. Aby go egzekwować, wprowadzone zostaną kary dla kierowców, którzy ośmielą się nie zmienić opon. Nakaz ma obowiązywać w okresie od 1 listopada do 31 marca, a przyłapani na jego nie stosowaniu będą płacić 500 zł kary. Póki co, są to tylko plany, ale już sam fakt iż nad czymś takim pracuje nasz Sejm budzi mój niepokój.

No bo po jaką cholerę tracić czas na wprowadzanie tak debilnych przepisów? Czy ta pani nie ma naprawdę nic pożytecznego do roboty? Co będzie następne? Ustawowy zakaz używania kozaków w lipcu? Nakaz chodzenia w czapkach podczas zamieci śnieżnej? Czy posłowie w tym kraju mają obywateli za kompletnych imbecyli niezdolnych do podejmowania samodzielnie działań, które służą ich bezpieczeństwu? Oczywiście, że tak. Dla nich jesteśmy lemingami, ciemną masą której trzeba wprowadzać zakazy i nakazy do każdej dziedziny życia.

95% kierowców zmienia opony na zimę. Nie potrzebują do tego kar ani nakazów. Po co więc wprowadzać taki przepis? W teorii, dla tych 5% oportunistów, którzy opon nie zmieniają. Ale tak naprawdę, chodzi o pieniądze z mandatów i o lansik pani poseł w mediach. Gdyby chodziło o te 5%, to nakaz wprowadzono by tylko dla miesięcy zimowych - grudnia i stycznia. To by wystarczyło. Mając świadomość konieczności zmiany, nikt nie czekałby do końca listopada. Podobnie z powrotem na opony letnie, nikt nie biegłby do serwisu już 1 lutego. Ale wprowadzono obowiązek na 5 miesięcy. Daje to nadzieję, aby pod koniec marca i na początku listopada, gdy pogoda będzie sprzyjać, uda się wyciągnąć trochę dodatkowej forsy od kierowców. By żyło się lepiej. Wszystkim.


4 komentarze:

  1. Podzielam zdanie autora wpisu .Jego racja jest bezdyskusyjna..Albo wolność albo faszyzm .Liczą się drogi przedmówco pryncypia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.P.S Co następnego?, nakaz złomowania najwyżej pięcioletnich aut a może obowiążek kupowania tylko nowych aut.Prosze bardzo ale tylko i wyłącznie w warmińsko mazurskim krainie mlekiem i miodem płynącym z piędziesięcio procentowym bezrobociem..Ani opony ani poduszki powietrzne nie ustrzegą kierowców przed śmiercią i obrażeniami w trakcie wypadków.Zrobi to tylko zdrowy rozsądek ,odrobina czarnej wyobraźni czytaj umijętności antycypacji oraz maksymalnie rozbudowana infrastruktura drogowa.Do tych prostych wniosków moga tylko dojść inteligentni doświadczeni kierowcy a nie jacyś teoretycy od siedmiu boleści.Jak ta blond lala chce zrobić kierowcom dobrze to niech wpłynie na cenę benzyny i opłat autostradowych.Krew od tego wszystkiego człowieka zalewa jak słyszy o tego rodzaju projektach.Warto na koniec byłoby zapytać jaki ma pani Bublewicz interes w tym jednym z wielu poronionym pomysłów?Przecież obraca się w srodowisku salonów i warsztatów samochodowych?Pozdrawiam Wojtek

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakimi wielkimi głupcami muszą być mieszkańcy Olsztyna, to oni wybraki kretynkę na posła. Dziękujemy wam głupki z Olsztyna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam osobiścei panią B. Bublewicz lecz nigdy nie oddałem głosu w wyborach na tą panią. Tak mi przykro! Olsztynianin

      Usuń